Nieco zapomniane magnetofony szpulowe
W dzisiejszych czasach muzyka stoi na bardzo wysokim poziomie. Kiedyś nawet nikomu się nie śniło, że muzykę emituje się z telefonu. Nie do pomyślenia były także transmisje online koncertów i innych wydarzeń muzycznych, a także innego rodzaju. Przykładem mogą być szkolenia Katowice. Ba! Obecnie, każdy smartfon potrafi wydobyć z siebie piękną melodię, w zależności od tego, na co w danym momencie mamy ochotę. Jednakże, czy to wszystko zmierza ku dobrej stronie? Może w obecnych czasach mało kto tak naprawdę docenia staruszki takie jak magnetofony szpulowe lub winyle. Odpowiedź jest jest bardzo prosta: skoro winyle ponownie są wykorzystywane, to i szpule także mogą. Jeśli ten moment nadejdzie, to warto wiedzieć, czym ono się różni od tych nowocześniejszych rozwiązań oraz które mają przewagę w jakości dźwięku.
Powrót do przeszłości
Warto widzieć, że kiedyś każde szanowane studio nagraniowe, dom kultury lub nawet teatr, miały co najmniej kilka magnetofonów szpulowych. W dzisiejszych czasach jest zupełnie inaczej. Winyli poszukują tylko kolekcjonerzy lub ludzie starsi, którzy nie potrafią bądź nie chcą korzystać z nowocześniejszego sprzętu. Dzisiaj muzyki słucha się z wszelkiego urządzenia, które bez problemu mieści się w naszej kieszeni. Pytanie, czy jakość dźwięku pozostaje taka sama. Według wielu ludzi, firmy produkujące współczesne urządzenia strasznie oszczędzają na jakości kart dźwiękowych lub na wbudowanym głośniku. Popyt jest obecnie na dobry aparat, wydajny procesor lub baterię. Aby nasze doznania muzyczne były na wysokim poziomie, należy kupić bardzo drogie słuchawki, które są zaopatrzone w odpowiednią kartę dźwiękową.
Czy jest to opłacalne? Dla większości starych wyjadaczy niezastąpionym źródłem dźwięku od wielu lat pozostaje magnetofon szpulowy. W XXI wieku zapomniano całkowicie o tym urządzeniu, na rzecz tych wspomnianych wcześniej. Zapomniano „prawie”, bo nie tak dawno temu pojawiły się firmy oferujące taśmy szpulowe z kopiami oryginalnych nagrań. Firmy oferowały również magnetofony służące do ich odtwarzania. Można to było zobaczyć chociażby w czasie wystawy w Monachium, pod nazwą „High End 2012”, gdzie część wystawców zdecydowała się korzystać właśnie z tego typu emitera.
Jakość dźwięku kontra wygoda
Do dzisiaj wielu fanów tego urządzenia je chętnie modyfikuje. Jednym z ich pacjentów jest magnetofon szpulowy Stellavox SM8. Jakość brzmienia przy odpowiednich ustawieniach oraz modyfikacjach spełniała najśmielsze oczekiwania. Wybrzmiewał od nich naturalny, czysty dźwięk, potężny zakres dynamiki, jednym słowem – żywy dźwięk. Dotyczyło to muzyki klasycznej, jazzu, aż po rocka.
Obecne formaty wideo i audio tylko potwierdzają, że jakość nigdy nie stanowiła dla ludzi priorytetu. Zawsze zastępowała ją wygoda i coś, co będzie ogólnodostępne. Tak jest także ze współczesnymi urządzeniami. Jak dotąd magnetofon szpulowy, który właściwie zmodyfikowano i skalibrowano, jest jedynym urządzeniem, przez które słychać dokładnie to, co przepływa do niego z naszych ust, a następnie mikrofonu. Czyste i proste dźwięki, które daje nam odpowiednio skalibrowany magnetofon, są niemożliwe do uzyskania przy wykorzystaniu teraźniejszych urządzeń.